[96l] Będzie przerybienie??
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 15 lut 2007 16:24
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
[96l] Będzie przerybienie??
Witam
Chciałabym dokupić jeszcze rybcie, ale nie wiem ile, żeby nie przerybić.
W akwa jest dużo roślin i kryjówek
Obecna obsada:
haremik kakadu (1+2)
2 gurami mozajkowe
samica beta
kirys plamisty
2 zbrojniki niebieskie
Na pewno dokupię 2 lub 3 kirysy i zastanawiam się nad bojownikami, żeby docelowo był haremik (1+2)
Nie przesadzę
Nie przerybię
Chciałabym dokupić jeszcze rybcie, ale nie wiem ile, żeby nie przerybić.
W akwa jest dużo roślin i kryjówek
Obecna obsada:
haremik kakadu (1+2)
2 gurami mozajkowe
samica beta
kirys plamisty
2 zbrojniki niebieskie
Na pewno dokupię 2 lub 3 kirysy i zastanawiam się nad bojownikami, żeby docelowo był haremik (1+2)
Nie przesadzę
Nie przerybię
Pozdrawiam
Justysia
Justysia
Mam wrażenie, że gurami i bojki to nie jest najlepsze połączenie. Będą ze sobą walczyć o teren przy powierzchni wody.
Planujesz również kilka kirysów docelowo: będą wchodzić w paradę dla kakadu, to też ryby denne - obawiam się konfliktów.
Moim zdaniem, nie dokupuj bojków i kirysów. Tylko z tego względu co powyżej. Raczej nastaw się na kilka ryb ze środkowych partii wody: może stadko razborek?
A szczerze pisząc - to ja osobiście już nic do obecnej obsady bym nie dodawała. Rohan zaraz pewnie napisze, że w takim akwarium to trudno jest zobaczyć ryby ze względu, że jest ich mało...
Planujesz również kilka kirysów docelowo: będą wchodzić w paradę dla kakadu, to też ryby denne - obawiam się konfliktów.
Moim zdaniem, nie dokupuj bojków i kirysów. Tylko z tego względu co powyżej. Raczej nastaw się na kilka ryb ze środkowych partii wody: może stadko razborek?
A szczerze pisząc - to ja osobiście już nic do obecnej obsady bym nie dodawała. Rohan zaraz pewnie napisze, że w takim akwarium to trudno jest zobaczyć ryby ze względu, że jest ich mało...
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
hej!
Radził bym ci żebyś se dokupiła jeszcze jedną samice gurami mozaikowego. kirysy możesz dokupc nic się nie stanie.
a po za tym to raczej ja bym nic nie już nie kupował
Pozdro
Radził bym ci żebyś se dokupiła jeszcze jedną samice gurami mozaikowego. kirysy możesz dokupc nic się nie stanie.
a po za tym to raczej ja bym nic nie już nie kupował
Pozdro
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2007 7:10 przez mati14s, łącznie zmieniany 1 raz.
moje akwarium:
200l-akwa typu amerykańskiego:
4x pielęgnice mekki
2x p. niebieskołuska
4x zbrojnik niebieski
54l- tarliskowiec
200l-akwa typu amerykańskiego:
4x pielęgnice mekki
2x p. niebieskołuska
4x zbrojnik niebieski
54l- tarliskowiec
Rudzielec nie chce kupić kirysków tylko pisze o kirysach. Mój znajomy trzymający kakadu w 112l sygnalizował mi kilka miesięcy temu, że musiał oddać kirysa (chyba grzebykoczelnego) ponieważ przeszkadzał dla pielęgniczek. Samiec kakadu starał się przepędzać tego kirysa ze swojego terenu, ale ze względu na mniejszy rozmiar (kirys miał dobrze ponad 10cm, kakadu niecałe 8cm) nie mógł go wytraszyć. Kirys wpływał na teren kakadu i rozwalał położone połówki kokosów (przewracał je).
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 15 lut 2007 16:24
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Czyli proponujecie odpuścić bojki i zostawić samą samicę, a dokupić gurami I coś na środkową toń
Jeśli mi się uda, to zrobię zdjęcia gurami, bo nie jestem pewna czy to para (na pewno pomożecie w rozróżnieniu płci).
Ale dalej nie wiem co z tymi kirysami. Jest jeden i chyba mu smtno, dlatego chciałam dokupić mu przynajmniej 2 towarzyszy. A jak na razie jedynym rozrabiaką jest samiec zbrojnika, który ustawia wszystko po swojemu i usiłuje się wcisnąć pod kokosa (trochę się nie mieści i to komicznie wygląda, jemu wydaje się, że go nie widać )
Jeśli mi się uda, to zrobię zdjęcia gurami, bo nie jestem pewna czy to para (na pewno pomożecie w rozróżnieniu płci).
Ale dalej nie wiem co z tymi kirysami. Jest jeden i chyba mu smtno, dlatego chciałam dokupić mu przynajmniej 2 towarzyszy. A jak na razie jedynym rozrabiaką jest samiec zbrojnika, który ustawia wszystko po swojemu i usiłuje się wcisnąć pod kokosa (trochę się nie mieści i to komicznie wygląda, jemu wydaje się, że go nie widać )
Pozdrawiam
Justysia
Justysia
Współczuję znajomemu. Kirysek plamisty a o takim pisze kolega nie rośnie tak duży w akwarium. Jeśli kirysek będzie miał odpowiednie miejsce do poszukiwania pokarmu dla siebie, np sporą łachę grubego piachu a reszta akwarium będzie ładnie zarośnięta to nie będzie przeszkadzał pielegniczkom.BARA pisze:Rudzielec nie chce kupić kirysków tylko pisze o kirysach. Mój znajomy trzymający kakadu w 112l sygnalizował mi kilka miesięcy temu, że musiał oddać kirysa (chyba grzebykoczelnego) ponieważ przeszkadzał dla pielęgniczek. Samiec kakadu starał się przepędzać tego kirysa ze swojego terenu, ale ze względu na mniejszy rozmiar (kirys miał dobrze ponad 10cm, kakadu niecałe 8cm) nie mógł go wytraszyć. Kirys wpływał na teren kakadu i rozwalał położone połówki kokosów (przewracał je).
Rudzielec, masz KIRYSA czy KIRYSKA, chcesz kupić KIRYSY czy KIRYSKI?
Kiryski to inny rodzaj ryby niż kirysy. Kiryski są mniejsze niż kirysy (poza kiryskiem czaprakowym dorastającym do 12 cm).
Kiryski to inny rodzaj ryby niż kirysy. Kiryski są mniejsze niż kirysy (poza kiryskiem czaprakowym dorastającym do 12 cm).
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 15 lut 2007 16:24
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Na wstępie mojej wypowiedzi chciałam powiedzieć, że ja jestem dziewczynką
Mam kiryska plamistego (sorki, chciałam go nazwać tak poważnie i się nie zrozumieliśmy). Jak na razie jest wielkości pielęgniczek i nie sądzę, żeby urósł jakoś więcej niż 7 cm (wg literatury)
Zbiornik jest gęsto zaośnięty, więc myślę, że kiryski dokupię i nikt sobie w paradę nie będzie wchodził.
Jak na razie to awantury o kokosy są między kakadu a bojowniczną
Większy problem mam z pozostałymi rybami. Zdaję sobie sprawę, że gurami są duże jak na takie akwa, więc nie wiem czy kupować jeszcze jedną samicę czy odpuścić.
Bara jeśli kupię na środkową toń jakieś rybcie stadne (przynajmniej ze 6) to na pewno przerybię. A nawet jeśli nie to wolałabym zaryzykować z bojkami. Zawsze weselej jak się coś dzieje w akwa, pod warunkiem, że rybcie na tym za bardzo nie ucierpią.
Chociaż sama już nie wiem. W sumie drobnouski (zwłaszcza trópręgie i Beckforda) albo czerwonogłówki bardzo mi się podobają.
Podpowiedzcie
Mam kiryska plamistego (sorki, chciałam go nazwać tak poważnie i się nie zrozumieliśmy). Jak na razie jest wielkości pielęgniczek i nie sądzę, żeby urósł jakoś więcej niż 7 cm (wg literatury)
Zbiornik jest gęsto zaośnięty, więc myślę, że kiryski dokupię i nikt sobie w paradę nie będzie wchodził.
Jak na razie to awantury o kokosy są między kakadu a bojowniczną
Większy problem mam z pozostałymi rybami. Zdaję sobie sprawę, że gurami są duże jak na takie akwa, więc nie wiem czy kupować jeszcze jedną samicę czy odpuścić.
Bara jeśli kupię na środkową toń jakieś rybcie stadne (przynajmniej ze 6) to na pewno przerybię. A nawet jeśli nie to wolałabym zaryzykować z bojkami. Zawsze weselej jak się coś dzieje w akwa, pod warunkiem, że rybcie na tym za bardzo nie ucierpią.
Chociaż sama już nie wiem. W sumie drobnouski (zwłaszcza trópręgie i Beckforda) albo czerwonogłówki bardzo mi się podobają.
Podpowiedzcie
Pozdrawiam
Justysia
Justysia