Chciałbym podkreślić ze to mój pierwszy post na jakim kolwiek forum i nie mam zbyt dużego doświadczenia z internetem więc prosze o wyrozumiałość.Więc zaczne tak moje akwa to 100/50/40 180l
filtracja;wewnętrzny juwel był wraz z akwa i kaskada aqlael wypelniona ceramiką i torfem podmiany raz na tydzien20-30%
oświetlenie;3swietlówki aqua-glo,arcadia fresh water,juwel warm white
dozuje CO2 z 2 bimbrowni
obsada;4akary z maroni,4 teczanki neonowe,3 boesemani,2dorosłe barwniaki czerwono brzuche wraz cześcią młodych reszte przenioslem do innego zbiornika,4 otoski ,1pielegnica plamooka.no i para mieczyków z młodymi
rośliny;dosyć sporo bynajmniej chciałbym(nazw ne podam bo nieznam)
i tu zaczyna się problem wszystko zdycha no oprucz glonów ich nie nadążam usuwać wyobraźcie sobie kolesia ze szczoteczką do zębów szorującego przez 2h rośliny
akwa ma 7 mies a problem zaczął sie jakieś 2 miechy po starcie wtedy myslałem ze to wina oświetlenia wiec dodalem 3 rure i odsunełem akwa od okna ,później ze to nawóz zmieniłem i zacząłem ostrożnie dawkować czasami jak mam ostry wykwit po wyszorowaniu wszystkiego zaprzestaje wogule podawac cokolwiek i wtedy znowus roślinki obumierają i tak w kółko.A te glony to najprawdopodobniej sinice w połączeniu z jakimis zielonymi sinice dolne partie akwa a te drugie górne to takie punkciki na krawędziach roślin.a i jeszcze parametry wody niestety mierzone testami paskowymi bo w tym ktraju porządne to koszt80eu no trochę mi szkoda no nie mi 
NO3-25
NO2-0
GH-6d
KH-6d
pH-7,6
Blagam pomóżcie bo ja mam juz dość,jeśli będziecie uważali za niezbędne zakup lepszych testów czy wymiane oświetlenia trudno zainwestuje choć zona juz niechce słyszeć ile to wszystko kosztowało
No tylko niemyślcie ze jest taka zla na listopad namówiłem ja na malawi 