[112]

Tutaj zadajemy pytania dotyczące obsad naszych zbiorników

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

Awatar użytkownika
gnosis
Posty: 147
Rejestracja: 15 sie 2007 23:08
Lokalizacja: Olsztyn

[112]

Post autor: gnosis »

witam. mam akwa 112 l, filtr cascade 500l/h, oświetlenie 2X18W.
do tej pory miałem następującą obsadę:
5 x kirysek spiżowy
5 x brzanka sumatrzańska
6 x neon czerwony
5 x kardynałek chiński
1 x jakiś zbrojnik (odmiana rosnąca do 8-9 cm)
2 x krewetka (chyba japonica, albo podobna).
no i stało się. kolega musiał opuscic kraj i udac się na podbój londyńskich zmywaków. no i miałem do wyboru - przygarnąc bandę piękniczkowatych, lub byc świadkiem jak są wypuszczane do rzeki Łyny za pomocą miejskiej kanalizacji... nie miałem serca patrzec na ich "uwolnienie" no i je wziąłem...
teraz obsada wygląda następująco (oprócz rybek wymienionych powyżej):
3 x black molly
3 x mieczyk hellera
3 x zmienniak plamisty (tudzież wielobarwny)
2 x gupik.
co robic? proszę o radę oraz słowa otuchy i pocieszenia :wink:
dodam, że piękniczkowate zaaklimatyzowały się dobrze, mnożą się na potęgę... :?
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15745
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Przepraszam, ale czego oczekujesz? Masz po prostu fatalną obsadę i przerybienie.

Radzę oddać ryby do sklepu.

Przypominam również, że pod względem wymagań trzymanych przez Ciebie gatunków nigdy nie dasz sobie rady z ustawieniem pasujących dla wszystkich parametrów. Przykład: kardynałki wymagają bardzo chłodnej wody, neony chłodnej, pozostałe ryby ciepłej i bardzo ciepłej, neony wody miękkiej, piękniczkowate (mieczyki, molinezje, gupiki) wymagają wody twardej i zasadowej...

Nie znam glonojadów rosnących do 9 cm. Możesz mi podać gatunek lub zamieścić zdjęcie?
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Awatar użytkownika
gnosis
Posty: 147
Rejestracja: 15 sie 2007 23:08
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: gnosis »

wiem, ze brzanki - azja, neonki - ameryka. ale rybki te były w bardzo dobrej kondycji w dosyc miękkiej, lekko kwaśnej wodzie o temperaturze ok. 24 st. kardynałki też dzielnie znosiły taką temperaturę i nie widziałem u nich żadnych niepokojących objawów.
no przerybiony mam teraz zbiornik strasznie... może przy częstych podmianach uda mi się jakoś utrzymac towarzystwo w dobrej formie mimo przerybienia?
najgorzej to z tymi piekniczkowatymi... słyszałem gdzies, że ryby które preferują dosyc twardą wodę, całkiem nieźle znoszą pobyt w wodzie miękkiej. że gorzej jest odwrotnie. czy to prawa?
a oto glonojad:
http://fishbase.org/summary/SpeciesSummary.php?id=52350
Awatar użytkownika
Brian
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 954
Rejestracja: 27 gru 2005 19:30
Lokalizacja: Olkusz

Post autor: Brian »

Ryby, które wziąłeś od kumpla musisz oddać, albo założyć im zupełnie inne akwarium. Jeśli tego nie zrobisz będziesz miał sy w akwarium. Podmiany trochę pomogą, ale przez cały czas będziesz miał ryby które potrzebują zupełnie innego baniaka.

Jak mamy Cię pocieszać? "Nie przejmuj się, jakoś to będzie" :?: :shock: Zrobiłeś błąd przyjmując te ryby i doskonale o tym wiedziałeś, więc nie wiem o co Ci w tym momencie chodzi.
Awatar użytkownika
gnosis
Posty: 147
Rejestracja: 15 sie 2007 23:08
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: gnosis »

a tak sobie palnąłem z tym pocieszaniem :lol:
dobrze wam idzie :wink:
no wiem, wyszła lipa, ale zobacze co z tego wyniknie...
Awatar użytkownika
janmar
Posty: 66
Rejestracja: 30 sie 2007 21:34
Lokalizacja: Piła

Post autor: janmar »

BARA pisze: Radzę oddać ryby do sklepu.
?
Jasne. Myślicie, że tak łatwo jest się pozbyć nadmiaru ryb? Ja mam problem, aby wydać stadko małych glonojadów, a co dopiero dorosłe ryby.

gnosis masz nie lada problem. To jest właśnie źle pojęta litość. Wiem bo też tak mam. mam za dużo rybek ale których tu się pozbyć i jak?

Musisz sobie radzić
Pozdrawiam
Janek ;-)

[240] Ogólne
Awatar użytkownika
Kubencki
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 9560
Rejestracja: 11 kwie 2007 7:45
Lokalizacja: Nowa Wieś Ujska

Post autor: Kubencki »

W niektórych sklepach bardzo trudno jest oddać rybki. ie przyjmują mówiąc ze są chore. W sklepach w pile tak jest. Kilka razy już pytałem.

Ale rybki można oddać znajomym. Ja tak zrobiłem.
Pozdrawiam!!!
Kuba.
Awatar użytkownika
gnosis
Posty: 147
Rejestracja: 15 sie 2007 23:08
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: gnosis »

u mnie w mieście też nie chcą brac rybek w sklepach...
Awatar użytkownika
Brian
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 954
Rejestracja: 27 gru 2005 19:30
Lokalizacja: Olkusz

Post autor: Brian »

No to jeśli nikt nie chce ich przyjąć, proponuję zamrozić rybki.
Awatar użytkownika
gnosis
Posty: 147
Rejestracja: 15 sie 2007 23:08
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: gnosis »

ale będą ładnie wyglądały w zamrażarce...
:wink:
a tak poważnie to nie wiem - lepiej je zabic? czy trzymac w takich warunkach?
Awatar użytkownika
chemik4
Moderator
Moderator
Posty: 8009
Rejestracja: 04 maja 2006 14:57
Lokalizacja: Tworóg / Jemielnica

Post autor: chemik4 »

@ Ogame9494
Chodzi o to by je humanitarnie uśmiercić.

Ja tak robie z nieuleczalnie chorymi rybami
Pozdrawiam,
Kamil

Dziwne... U mnie działa :mrgreen:
gilliam
Akwarysta
Posty: 794
Rejestracja: 07 lis 2006 14:39
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: gilliam »

W ilu sklepach się pytałeś, czy będą chcieli ryby? Wyczerpałeś WSZYSTKIE możliwości? Bo nie rozumiem- ja też długo zwlekałam z oddaniem swojej obsady, żeby zrobić restart, bo myślałam, że nikt ryb nie będzie chciał. A okazało się, że już w drugim sklepie chcieli. Nie wybiera się sklepów super zaopatrzonych, tylko raczej małe, kiepsko prosperujące. I nie chciej za nie pieniędzy. Rozważacie tu eutanazję ryb, zamiast chociażby dać ogłoszenie tutaj w dziale Giełda, następnie można się udać na tourne po sklepach, a dopiero później można mieć czyste sumienie, bo wyczrpało się wszystkie możliwości, nawet jeśli się nie uda. Z litości zabrałeś do siebie ryby, które pogorszyły warunki bytowe twoich własnych ryb. W takim wypadku i te i te nie mają dobrych warunków. Moja przyjaciółka trzyma brzankę rekinią w 40l, czy to znaczy, że z litości ja mam wziąć tę rybę do swoich 112l?
Obrazek
Awatar użytkownika
gnosis
Posty: 147
Rejestracja: 15 sie 2007 23:08
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: gnosis »

gilliam pisze:Z litości zabrałeś do siebie ryby, które pogorszyły warunki bytowe twoich własnych ryb. W takim wypadku i te i te nie mają dobrych warunków
teraz jedne mają lepsze, drugie mają gorsze.
ODPOWIEDZ