Ślimaki
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Ślimaki
Witam.
Od niedawna mam wieki problem ze ślimakami w akwarium.
Kiedyś kupiłem nowe rośliny i chyba na nich były śmimaki Mad bo po jakimś czasie zauważyłem ich pare - miały już około 1cm. Nic się nie działo. Nadszedł czas na zmiane wody, wyłowiłem wszystkie ryby i śmimaki (ok 5.)
Potem po wyczyszczeniu akwarium wlałem je do wody razem z rybami.
Teraz jak się okazuje to był wielki błąd. Nagle namnożyło się okropnie dużo tych ślimaków (narazie są malutkie) i nie wiem co z tym zrobić.
Jak je unicestwić?
Jak oczyścić rośliny z tych jajeczek ślimaków?
Co dobrego ślimaki dają w akwarium (45L)?
Proszę o pomoc.
Od niedawna mam wieki problem ze ślimakami w akwarium.
Kiedyś kupiłem nowe rośliny i chyba na nich były śmimaki Mad bo po jakimś czasie zauważyłem ich pare - miały już około 1cm. Nic się nie działo. Nadszedł czas na zmiane wody, wyłowiłem wszystkie ryby i śmimaki (ok 5.)
Potem po wyczyszczeniu akwarium wlałem je do wody razem z rybami.
Teraz jak się okazuje to był wielki błąd. Nagle namnożyło się okropnie dużo tych ślimaków (narazie są malutkie) i nie wiem co z tym zrobić.
Jak je unicestwić?
Jak oczyścić rośliny z tych jajeczek ślimaków?
Co dobrego ślimaki dają w akwarium (45L)?
Proszę o pomoc.
po pierwsze robisz błąd wymieniejąc całą wodę robi się podmiany około 20% na tydzień
co do ślimaków to możesz je odłowić na marchewkę temat był wielokrotnie wałkowany
mi osobiście kilka ślimaczków nie przeszkadza ograniczyłem karmienie krewet i nie duża ilość pokarmu dla "ślimoków" zostaje
powtażam ślimaki to nic złego zajadają się martwą materią organiczną są raczej na plus dla "ekosytemu" w akwarium i ja bym się ich nie pozbywał w całości na Twoim miejscu...
oczywiście znajdą sięosoby którym ślimaki bardzo przeszkadzają wizualnie i poradzą Ci baterię czy jakaąś chemię....
co do ślimaków to możesz je odłowić na marchewkę temat był wielokrotnie wałkowany
mi osobiście kilka ślimaczków nie przeszkadza ograniczyłem karmienie krewet i nie duża ilość pokarmu dla "ślimoków" zostaje
powtażam ślimaki to nic złego zajadają się martwą materią organiczną są raczej na plus dla "ekosytemu" w akwarium i ja bym się ich nie pozbywał w całości na Twoim miejscu...
oczywiście znajdą sięosoby którym ślimaki bardzo przeszkadzają wizualnie i poradzą Ci baterię czy jakaąś chemię....
pozdrawiam
Właśnie włożyłem lekko ugotowaną marchewkę. Nie wiem czy to pomoże bo mam bardzo dużo ryb - akwarium prawie w granicach przepełnienia mam same Gupiki odmiany Triangel - strasznie się namnożyły.
Na hodowli sie jeszcze nie znam więc możesz coś poradzić? Zawsze jak zmieniam wode (co miesiąc) parze kamienie wrzątkiem... i to bardzo pomaga. Ale ostatnio chyba przesadziłem bo dno jest czyste jak łza aż do przesady i glonojady (taki malutkie) chyba nie mają co jeść. Czy taka czystość kamieni w czymś szkodzi?
Aha i jeszcze jak oczyścić rośliny w tych "pokładów" jajeczek ślimoków z jakąś obleśną mazią?
Nie znam parametrów wody. Jak je sprawdzić? bo chemikiem nie jestem. Ale rybki jakoś żyją... hehe nawet po tym jak pare razy włożyłem je do zchlorowanej wody (kranówy)
________________
Akwa mam 45L + oświetlenie domowej roboty. Filter i pompka w jednym (jakiś szajs ale chodzi), grzałki nie mam.
2 glonojady
masa ślimocorów
i same gupiki triangel
Na hodowli sie jeszcze nie znam więc możesz coś poradzić? Zawsze jak zmieniam wode (co miesiąc) parze kamienie wrzątkiem... i to bardzo pomaga. Ale ostatnio chyba przesadziłem bo dno jest czyste jak łza aż do przesady i glonojady (taki malutkie) chyba nie mają co jeść. Czy taka czystość kamieni w czymś szkodzi?
Aha i jeszcze jak oczyścić rośliny w tych "pokładów" jajeczek ślimoków z jakąś obleśną mazią?
Nie znam parametrów wody. Jak je sprawdzić? bo chemikiem nie jestem. Ale rybki jakoś żyją... hehe nawet po tym jak pare razy włożyłem je do zchlorowanej wody (kranówy)
________________
Akwa mam 45L + oświetlenie domowej roboty. Filter i pompka w jednym (jakiś szajs ale chodzi), grzałki nie mam.
2 glonojady
masa ślimocorów
i same gupiki triangel
jak już napisał robi siępodmiany wody a nie wymianę! mniej kłopotliwe i pomaga zachować parametry na w miarę stałym poziomie- co do parametrów zakup testy w sklepie zoo i się dowiesz nie trzeba być chemikiem
co do glonojadów...hmm takie malutkie to pewnie otoski możesz zakupić dla nich tabletki dla ryb dennych to sobie podjedzą....
co do chlorowanej wody to w tej chwili jest bardzo niewielkie i chlor po za tym szybko się wytrąca z wody...a gupik to dość wytrzymała rybcia
powtarzam nie rób restartów co miesicąć tylko podmieniaj wodę!
co do glonojadów...hmm takie malutkie to pewnie otoski możesz zakupić dla nich tabletki dla ryb dennych to sobie podjedzą....
co do chlorowanej wody to w tej chwili jest bardzo niewielkie i chlor po za tym szybko się wytrąca z wody...a gupik to dość wytrzymała rybcia
powtarzam nie rób restartów co miesicąć tylko podmieniaj wodę!
pozdrawiam
Zrobie ostatni restart akwarium żeby pozbyć się ślimaków, bo teraz to sie tego ogromna plaga zrobiła. Normalnie katastrofa!
W czym wypłukać rośliny z jajeczek? Pomocy... bo wszystkie roślinki są w małych ślimakach i w jakieś mazi z kropeczkami (ślimakami)
Roślinek nie moge wyrzucić bo były drogie i ładnie się rozrosły
W czym wypłukać rośliny z jajeczek? Pomocy... bo wszystkie roślinki są w małych ślimakach i w jakieś mazi z kropeczkami (ślimakami)
Roślinek nie moge wyrzucić bo były drogie i ładnie się rozrosły
- mariuszzawadzki
- Ekspert akwarysta
- Posty: 6591
- Rejestracja: 11 lis 2007 11:11
- Lokalizacja: Ciechanów
Mariusz, piszesz takie dziwności, że aż ciężko czytać, a piszesz je po raz kolejny...
Kolega ma akwarium 45l co doskonale widać po opisie.
Bocje wspaniałe wymagają litrażu ponad 250l ( w literaturze nawet podają ponad 500l), są to duże ryby stadne, dorastające do 25cm.
Większość z nas, Forumowiczów, ma zbyt małe zbiorniki na trzymanie bocji wspaniałych, w tym ja osobiście.
Więc nie pisz o bocjach wspaniałych i ich nie polecaj, bo wprowadzasz innych w błąd. Proszę.
No normalnie się wkurzyłam...
Kolega ma akwarium 45l co doskonale widać po opisie.
Bocje wspaniałe wymagają litrażu ponad 250l ( w literaturze nawet podają ponad 500l), są to duże ryby stadne, dorastające do 25cm.
Większość z nas, Forumowiczów, ma zbyt małe zbiorniki na trzymanie bocji wspaniałych, w tym ja osobiście.
Więc nie pisz o bocjach wspaniałych i ich nie polecaj, bo wprowadzasz innych w błąd. Proszę.
No normalnie się wkurzyłam...
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Witam!
Mówisz, ze masz problem ze ślimakami, hmm... super pomocny kolega radzi ci bojce do 45l (moim zdaniem problem nie zniknie, tylko się zmieni, ślimaki-> bojce)
Myślę, ze chodzi tu nie dokładnie o "ślimaki". Czy są to takie małe ślimaczki z muszla jak dysk która przylega prawie zawsze do szyby?
Jeśli tak to masz po prostu wspaniały pokarm dla twoich gupików, wystarczy je zdusić o szybę, jak gupiki się już nauczą je jeść, to nie będą mogły się nimi nasycić. Sam tak robie i z czasem pojawił mi się inny problem, a mianowicie niedobór "ślimaków". Jest to na pewno mniej pracy niż czyścic cale akwa i usuwać wszystkie jajka.
Możesz to robić ze wszystkimi ślimakami, ale np świderki maja twarda skorupę wiec i trudniej je zdusić a łatwiej samemu się skaleczyc(wiec nie polecam).
Mówisz, ze masz problem ze ślimakami, hmm... super pomocny kolega radzi ci bojce do 45l (moim zdaniem problem nie zniknie, tylko się zmieni, ślimaki-> bojce)
Myślę, ze chodzi tu nie dokładnie o "ślimaki". Czy są to takie małe ślimaczki z muszla jak dysk która przylega prawie zawsze do szyby?
Jeśli tak to masz po prostu wspaniały pokarm dla twoich gupików, wystarczy je zdusić o szybę, jak gupiki się już nauczą je jeść, to nie będą mogły się nimi nasycić. Sam tak robie i z czasem pojawił mi się inny problem, a mianowicie niedobór "ślimaków". Jest to na pewno mniej pracy niż czyścic cale akwa i usuwać wszystkie jajka.
Możesz to robić ze wszystkimi ślimakami, ale np świderki maja twarda skorupę wiec i trudniej je zdusić a łatwiej samemu się skaleczyc(wiec nie polecam).
Dzięki za pomoc. Ślimaki MIAŁEM (właściwie) te świderki o których mówiłeś i takie inne bardziej zwyczajne - czyli dwa rodzaje.
Wczoraj zrobiłem porządny restart akwa. Wyparzyłem wszystkie kamienie, dokłanie (co do liścia) oczyściłem rośliny i wypłukałem je w solance.
Narazie nie widze ślimaków ale nie wątpie że sie ich nie pozbyłem... ale to się okaże.
Hmm szkoda, że nie czytałem wcześniej forum to spróbował bym zrobić tą "ucztę" gupikom.
Dzięki... jak będzie problem pojawiał się nadal to napisze w tym temacie.
Wczoraj zrobiłem porządny restart akwa. Wyparzyłem wszystkie kamienie, dokłanie (co do liścia) oczyściłem rośliny i wypłukałem je w solance.
Narazie nie widze ślimaków ale nie wątpie że sie ich nie pozbyłem... ale to się okaże.
Hmm szkoda, że nie czytałem wcześniej forum to spróbował bym zrobić tą "ucztę" gupikom.
Dzięki... jak będzie problem pojawiał się nadal to napisze w tym temacie.
Problem z zatoczkami (bo pewnie takie masz) powstaje zawsze jak ślimaki mają co jeść. Jeśli zrobiłeś restart to ślimaki znów się pojawią bo pojawi się świeże papu a postaci resztek roślin, nadgniłych liści, niestrawionego przez gupiki jedzonka. U mnie ślimaki zawsze pojawiają się po przekarmieniu i po kilku tygodniach oszczędnego karmienia ich populacja zostaje znów zmniejszona do kilku sztuk.
Proponuję Ci część gupików sprzedać do zoologicznego i karmić ryby bardzo oszczędnie to populacja ślimaków będzie na tyle niewielka, ze nie będzie ona stanowiła problemu.
Proponuję Ci część gupików sprzedać do zoologicznego i karmić ryby bardzo oszczędnie to populacja ślimaków będzie na tyle niewielka, ze nie będzie ona stanowiła problemu.
Świderki nie składają jaj.
Więc na roślinach pewnie zatoczki były i bez kąpieli roślin w chemii nadal prawdopodobni będą.
Z mniejszych ryb zwalczających zatoczki można spróbować bojownika. Ja osobiście preferuję samice - są tańsze i nie domnuja w akwarium (wolę naturalnie "dziko" wyglądające ryby) Przy okazji ogranczą ekspansję gupików...
Więc na roślinach pewnie zatoczki były i bez kąpieli roślin w chemii nadal prawdopodobni będą.
Z mniejszych ryb zwalczających zatoczki można spróbować bojownika. Ja osobiście preferuję samice - są tańsze i nie domnuja w akwarium (wolę naturalnie "dziko" wyglądające ryby) Przy okazji ogranczą ekspansję gupików...
A czas leci...
To moim zdaniem zatoczki. Usuwaj nadmiar mechanicznie (wyłapuj ręką oraz usuwaj podczas odmulania).
Osobiście mi zatoczki nie przeszkadzają, są niezłą ekipą czyszcząca i potrafię utrzymać ich populację w przyzwoitej ilości.
Osobiście mi zatoczki nie przeszkadzają, są niezłą ekipą czyszcząca i potrafię utrzymać ich populację w przyzwoitej ilości.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.