Guz u molinezji

Forum o leczeniu i profilaktyce ryb w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
scorpio
Posty: 20
Rejestracja: 16 wrz 2004 15:01
Lokalizacja: Lublin

Guz u molinezji

Post autor: scorpio »

Witam :)

Mam problem z molinezją :( Na boku na wysokości końca płetwy grzbietowej ma jakby guza, a na nim bardzo nastroszone łuski, do tego galaretowate odchody. Często siedzi w kącie nad filtrem, wychodzi na jedzenie, pływa normalnie, nie ociera się o nic, nie jest wychudzona.

Akwarium: 54 l
Ryby: ostały się tylko 3 molinezje w tym jedna w wyżej opisanymi objawami (jedna zdechła wczoraj bez objawów), parka gupików (2 szt. zdechły 2 dni temu (jakiś tydzień po zakupie) bez objawów, w tym jeden został chyba niestety skonsumowany :? ) no i zbrojnik niebieski.
Parametry wody:
:arrow: temp. = 27 st.
:arrow: pH = 7,5
:arrow: TwO = 21 st. n (mierzone jakiś czas temu, ale chyba niewiele się zmieniło)
:arrow: TwW = 13 st. n (jak wyżej)
:arrow: NO3 = 5 mg/l

Podejrzewam, że to jakiś pasożyt (mogę się mylić), ale nie umiem zidentyfikować jaki :? Nie wiem co mogę zastosować: MFC czy Akryflawinę czy jeszcze coś innego czy też w ogóle nie ma sensu leczyć :?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

Hmm moze to byc posocznica .Chora rybke jak najszybciej odizoluj od innnych,jesli to jest ta choroba(obym sie mylił) to musze Ci powiedziec ze nie pomozesz w zaden sposób swojej rybce.Przykro mi :(
Pozdrawiam
Przemek
Awatar użytkownika
scorpio
Posty: 20
Rejestracja: 16 wrz 2004 15:01
Lokalizacja: Lublin

Post autor: scorpio »

Dzięki Owl :) Na innym forum też dostałam podobną odpowiedź, więc moze to i posocznica, chociaż moja molinezja nie wygląda tak jak ten mieczyk -> http://www.mojeakwarium.pl/Asp/OstryDyz ... cznica.asp
Moja ma zgrubienie na jednym boku w pobliżu ogona i łuski w tym miejscu stoją na sztorc :? W każdym bądź razie ją odseparowałam. Też mi się wydaje, że nie przeżyje, ale nie mam sumienia żywej spuszczać w wc :( Martwi mnie raczej czy reszta niedobitków przeżyje :roll: Przydałoby się chyba czymś odkazić wodę :?
Pozdrawiam ;)
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

Nie ma za co :) odkaź akwariumAquakali(jest to dosc silny srodek wiec ostroznie).Co do posocznicy ,jak sam pewnie przeczytałes nie zawsze wystepuja wszystkie obajwy naraz.Wiec diagnoza tej choroby jest trudna :? jesli masz mozliwosc zrobienia zdjecia rybie to by duzo pomogło.A co do spuszczania w wc sa skuteczniejsze metody(np uspienie rybki alkoholem).
Pozdrawiam
Przemek
Awatar użytkownika
Saddamek
Administrator
Administrator
Posty: 1203
Rejestracja: 02 wrz 2004 21:10
Lokalizacja: Padwa Północy

Post autor: Saddamek »

Też bym stawiał (nie na 100%...) na pasocznice, sam ją miałem 2 razy... u prętników i kardynałków, w moim przypadku żadne zabiegi nie pomogły, ale nie wszystkie ryby zachorowały, kilka kardynałków się uchowało i żyły u kolegi w akwarium przez długi długi czas.
Co do szybkiego uśmiercania i jak najbardziej humanitarnego to polecam odłowienie rybki w jakis pojemnik plastikowy i włożenie go wraz z nią do zamrażarki na minute, wg. uczonych jest to szybka a co najważniejsze bezbolesna metoda, ryba poprostu zasypia... - zresztą sam tak robiłem - heh nie miałem wyboru... tzn miałem... WC (odpada!)
pozdrawiam i życze szybkiego pozbycia sie tego choróbstwa.
Awatar użytkownika
scorpio
Posty: 20
Rejestracja: 16 wrz 2004 15:01
Lokalizacja: Lublin

Post autor: scorpio »

No cóż... już nie muszę uśmiercać, sama się uśmierciła w nocy :?
Zostaje tylko zakup Aqua-kali i odkażenie wody, dzięki za rady :)
Pozdrawiam ;)
Awatar użytkownika
scorpio
Posty: 20
Rejestracja: 16 wrz 2004 15:01
Lokalizacja: Lublin

Post autor: scorpio »

Wygląda na to, że sytuacja w dalszym cięgu jest nieciekawa :? Popadały mi prawie wszystkie ryby, mimo, że po tej molinezji z objawami, które wyżej opisywałam, odkażałam akwarium Aqua-kali :? Został mi w akwarium tylko samczyk gupika i glonojad. Dzisiaj u ostatniej molinezji zobaczyłam wyłupiaste oko i nitkowate odchody (od wczoraj już się chowała po kątach) to musiałąm ją odłowić. Wcześnij m.in. padła gupiczka, która miała objawy (tak mi się wydaje) potwierdzające, że to posocznica - spuchnięty i wyblaknięty tył brzucha w okolicy plamki ciążowej oraz nastroszone łuski w tym miejscu :?
W związku z tym mam pytanie czy odkażać jeszcze raz i po jakim czasie, jeśli te 2 ryby co się uchowały nie padną, mogę zarybić to akwarium :?: :roll:
Pozdrawiam ;)
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

Hmm radze zrobic tak:Jesli dwie pozostałe przyu zyciu ryby nie padna,odłowic je do osobnego zbiornika,zakazone akwarium wyczyscic ,wylac wode,zwir wyparzac,rosliny wypłukac w aqua akli w roztowrze 1:3.Wkład od filtra wygotowac,filtr wypłukac w ciepłej wpodzie i zdezynfekowac aquqa kali.Wystartowac akwarium od nowa(mozesz przyspieszyc czas startu do 48 godzin uzywajac baktozynu).
Pozdrawiam
Przemek
Awatar użytkownika
scorpio
Posty: 20
Rejestracja: 16 wrz 2004 15:01
Lokalizacja: Lublin

Post autor: scorpio »

Dzięki Owl. Też o tym myślałam, ale miałam nadzieję, że może uda się uniknąć restartu :roll:
Pozdrawiam ;)
Awatar użytkownika
andrzej konarzewski
Posty: 64
Rejestracja: 08 cze 2005 20:53
Lokalizacja: tychy

Post autor: andrzej konarzewski »

witam!
z tego co przeczytalem to zgadzam sie posocznica.mozna ryby uratowac stosujac antybiotki .lepiej zrobisz likwidujac obsade chora i zrobic restart
z nowymi rybkami i dobrze sie przygladaj co kupujesz.
pozdrawiam
www.andcom.texasnet.pl
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

Andrzej ryby chorej na posocznice nie da sie wyleczyc.da sie przedziwdziałac antybiotykami w akwarium gdzie ta choroba panuje zeby mniej sie rozprzestrzeniała.
Pozdrawiam
Przemek
Awatar użytkownika
scorpio
Posty: 20
Rejestracja: 16 wrz 2004 15:01
Lokalizacja: Lublin

Post autor: scorpio »

andrzej konarzewski pisze:z tego co przeczytalem to zgadzam sie posocznica.mozna ryby uratowac stosujac antybiotki .lepiej zrobisz likwidujac obsade chora i zrobic restart
z nowymi rybkami i dobrze sie przygladaj co kupujesz.
Dzięki. Zawsze się przyglądam kupowanym rybom i od jakiś 10 lat nie miałam problemu z żadną tak poważną chorobą :? Z chorej obsady, to już zostały tylko 2 ryby, które nie przejawiają żadnych objawów, dlatego szkoda mi ich wyrzucać, odczekam trochę czy nie padną i zrobię tak jak radzi Owl :)
Pozdrawiam ;)
ODPOWIEDZ